3. Wychowanie dziecka do wysiłku
Doświadczenie i porady wychowawcy
W swojej książce “Formacja religijna w okresie dzieciństwa i dorastania” o. Gillet szczegółowo rozwija temat wychowania dzieci do wysiłku. Poniżej przedstawiamy najważniejsze założenia jego metody. Pozwoli nam to lepiej zrozumieć i zdefiniować konieczność wdrażania dzieci do wysiłku i jak ważna jest to kwestia w wychowaniu.
Instynkt
Chociaż instynkt (samozachowawczy, seksualny) służy człowiekowi do utrzymania i rozwoju życia, jednak w pierwszym rzędzie nie dąży do tego bezpośrednio i „spontanicznie”, lecz cała jego siła jest ukierunkowana na przyjemność i zadowolenie.
Jeśli instynkty byłyby rzeczywistym dobrem dla człowieka, przeciwstawiałyby się automatycznie siedmiu grzechom głównym i wadom pochodzącym od nich: chroniłyby przed nadużywaniem alkoholu, obżarstwem, rozwiązłością, pożądliwością, narkomanią, zazdrością, pogonią za pieniądzem i niezdrową ambicją – chciwością, która szuka zaspokojenia za wszelką cenę itp. Instynkty wcale nie chronią przed nadużywaniem dóbr i przyjemności; nie wskazują na nasze prawdziwe dobro – w przeciwnym razie wszyscy ludzie byliby świętymi. Trzeba wręcz powiedzieć, że instynkty pchają człowieka do wszelkiego rodzaju nadużyć. Krótko mówiąc: nasze instynkty są rozregulowane i prowadzą nas do grzechu.
Każdy człowiek, każde dziecko, nawet bardzo młode, nosi w sobie skłonność do zła, która wynika z grzechu pierworodnego, i która rozwija się w takim stopniu, w jakim ulega ono pokusom i pożądliwościom. Żaden grzech nie pozostaje bez negatywnych skutków; zaniedbania w dziedzinie moralnej rozbudzają żądze i osłabiają wolę.
Rodzice nie powinni mieć złudzeń: ich dzieci nie są aniołami. Muszą wzmacniać ich wolę, uczyć je wyrzeczenia w walce ze złymi instynktami, czuwać nad tym, co ich dzieci czytają, jakim oddają się rozrywkom i zajęciom. Jeśli nie chcą, aby ich dzieci zasmucały Boga, muszą czuwać, aby nie folgowały swoim złym skłonnościom. Nie ma tu skuteczniejszego środka, jak indywidualna spowiedź co najmniej raz w miesiącu.
Szukanie przyjemności
Człowiek jest skłonny do oddzielania zadań do wykonania od przyjemności, jakie im towarzyszą. Chciałby odrzucić wysiłek, który zawsze jest jakąś uciążliwością, aby skupić się tylko na przyjemności / radości, które przecież nie są niczym innym, jak naturalnym owocem tegoż wysiłku.
Człowiek musi nauczyć się wymagać od siebie. Musi nauczyć się mądrości życia i dlatego musi nieraz ponieść bolesne konsekwencje ulegania swoim pokusom i żądzy przyjemności.
Pokusy i przyjemność stanowią pierwotną naturę ludzi. Ujawniają się już bardzo wcześnie w zachowaniu dzieci. Jeśli nie są kontrolowane, ograniczane przez właściwe wychowanie; jeśli dzieci nie są systematyczne przyuczanie do poczucia obowiązku, pokusy i pożądliwości rozpleniają się i ogarniają dziecko, coraz bardziej rozpleniając się w okresie dojrzewania.
W większości przypadków szukanie wyłącznie przyjemności i radości prowadzi do zaburzeń psychicznych. Zaburzenia te ujawniają się przede wszystkim w braku kontroli nad zmysłami u chłopców, zaś u dziewcząt – w niekontrolowanej uczuciowości i bujnej wyobraźni.
Ciągłe dążenie do przeżywania radości, połączone z odrzuceniem wysiłku, jest głęboko zakorzenione w ludzkim sercu: nawet święci nie mogli się tego całkowicie pozbyć. Podejmowali wysiłek, aby to opanować, i w dużym stopniu im się to udało, ale nie mogli uwolnić się od tego całkowicie.
“Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię właśnie zło, którego nie chcę. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka… Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i bierze mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach”. (Rz 7, 19-23)
Znaczenie tego tekstu, jak i tekstów podobnych, jest kluczowe. Święty Paweł przedstawia nam głęboką prawdę: natura ludzka została zraniona przez grzech pierworodny.
Rodzice i wychowawcy powinni z najwyższą uwagą odróżniać uczuciowe zadowolenie, które towarzyszy działaniom koniecznym w życiu osobistym lub społecznym ich dzieci (np. doświadczanie smaku podczas jedzenia, radości ze spotkania się z kolegami) od dążenia do przyjemności samej w sobie. Te ostanie skłonności w krótkim czasie prowadzą chłopca lub dziewczynę do wykroczeń, które mogą być zaskoczeniem dla rodziców, a często powodem ich wstydu. Poszukiwanie samej przyjemności i zadowolenia pociąga za sobą nieunikniony fatalny skutek: brak zrozumienia konieczności wysiłku.
Konieczność i rola wysiłku
Z punktu widzenia fizjologicznego i psychicznego nasuwa się wniosek: wysiłek jest konieczny nie tylko do wzmocnienia sił organizmu, ale jest on konieczny sam w sobie – do wzmocnienia siły ducha dziecka.
Człowiek, szczególnie w okresie rozwoju, potrzebuje dodatkowego wysiłku. Wysiłek jest potrzebny do kształtowania woli dziecka. Wychowawcy i rodzice, którzy rezygnują z wdrażania dziecka do wysiłku, są godni pożałowania. Dzieci i młodzież muszą praktykować wyrzeczenia, podejmować wysiłek i uczyć się pokonywać problemy życiowe. “Dziecko, które rozwija swoje siły, nie może ich wypróbować owinięte w bawełnę” (A. Storr). Nie może unikać wysiłku; nie może bezrefleksyjnie zaspokajać swoich instynktów, poszukiwać tylko przyjemności, nawet, gdyby było to połączone z jakąś korzyścią dla niego. Takie postępowanie byłoby zabójcze dla ducha dziecka.
Zaopatrzyć nasze dzieci w narzędzia do życiowej walki
Jeśli rodzice chcą, aby ich dzieci nie ulegały pokusom i były zdolne do podjęcia życiowych wyzwań, muszą je wdrożyć do wysiłku. Mówiąc krótko: muszą nauczyć je dyscypliny w umiejętności poświęcenia się.
Konieczność egzekwowania wymagań od dzieci i dążenia, aby czyniły to, co kosztuje, nie powinna nas zniechęcać. Nastolatki, a tym bardziej dzieci, rozumieją często lepiej niż dorośli potrzebę przekraczania siebie, szczególnie gdy dodaje się im odwagi poprzez właściwe motywowanie.
Pedagogia wysiłku powinna przewidzieć dwie różne sytuacje
Jeśli chodzi o wypełnianie codziennych obowiązków czy unikanie błędów, wychowawcy / rodzice powinni zdecydowanie kłaść nacisk na konieczność wysiłku u dziecka.
Natomiast jeśli chcemy ćwiczyć wolę dziecka w obszarze zadań nieobowiązkowych, możemy też wymagać od nich wysiłku, ale bez przymusu. Lepiej w takim wypadku zastosować delikatny wpływ o wzniosłej motywacji (np. „Co powinniśmy zrobić, skoro wiemy, że rodzina z sąsiedztwa jest bardzo uboga i rodzice zostali bez pracy?”). Dzieci powinny czuć się wolne w odpowiedzi na takie i podobne sytuacje, przedstawiane przez rodziców / wychowawców. Nie powinny być przymuszane na siłę do działań nieobowiązkowych.
Nauczyć dobrych nawyków
Człowiek, który wypracował w sobie dobre nawyki, czyni łatwo i naturalnie to, co komuś (kto tych nawyków nie posiadł) wydaje się trudne. Człowiek z dobrymi nawykami jest zawsze czujny i gotowy do działania. Dziecko dość łatwo przyswaja sobie dobre nawyki w domu, pod warunkiem, że są one przemyślane i jeśli rodzice wykazują się konsekwencją w ich egzekwowaniu. Od dziecka można wymagać utrzymania porządku w jego pokoju, ścielenia łóżka, odkładania rzeczy na swoje miejsce; dbania o swoje rzeczy, ubrania, czyszczenia obuwia; mycia się i troski o bycie czystym, odpowiedniego ubioru bez zbędnego wyszukania; unikania bałaganu oraz posprzątania po swojej pracy. Trzeba też uczyć dzieci być uprzejmym, mówić „dziękuję”, wymagać dokładności.
Ogólnie rzecz biorąc, trzeba rozwijać w dziecku delikatność, wdzięczność, nawyk sprawiania radości ludziom oraz okazywania im życzliwości. Trzeba je przyzwyczajać do walki z egoizmem, do wyświadczania drobnych przysług w domu, ale także wobec ludzi obcych, na ulicy lub gdzie indziej, zwłaszcza jeśli chodzi o osoby starsze i niepełnosprawne.
Wysiłek
Nie jest człowiekiem dojrzałym ten, kto nie podejmuje wysiłku. Podejmowanie wysiłku jest konieczne aby zaszczepić w dziecku wartości moralne i religijne oraz aby zbudować w nim osobowość, z której dziecko będzie dumne.
Rozum, uczuciowość i wola powinny współpracować ze sobą, aby stoczyć walkę nie w celu zbierania pochwał, ale by dziecko zbudowało w sobie poczucie własnej wartości i właściwie odpowiadało na różne wyzwania, także na powołanie do wiary w dobrego Boga i miłość do Niego.
Najbardziej szlachetne wysiłki potrzebują wsparcia łaski (modlitwa i sakramenty)
Łaska jest wsparciem, która może skutecznie pomóc młodemu człowiekowi w poszukiwaniu ideału. Dlatego dzieci powinny być od młodości wdrażane w modlitwę i lekturę Pisma Świętego. To wielka pomoc w motywowaniu ich do wysiłku.