Naszym celem jest uwolnić wolność, która jest w każdym człowieku. Wyzwalać tkwiący w nim potencjał, uruchamiać ukryte talenty. Brać odpowiedzialność za otaczającą nas rzeczywistość. Dodawać odwagi do zmagania się z wielkimi pragnieniami, pokazywać siłę wspólnego działania, zachęcać do brania spraw we własne ręce, angażowania się w życie społeczne, budowania Polski nowoczesnej i otwartej dla wszystkich. Ważna jest dla nas sumienność, odpowiedzialność, punktualność, dane słowo, konkret. Budujemy nasze relacje na zaufaniu, partnerstwie i wzajemnej uczciwości. Chcemy dzielić się naszą wiarą i pokazywać, że może być radosna i żywa, że można ją pogłębiać i rozwijać, że ma realny związek z naszym codziennym życiem, że otwiera przed człowiekiem nową rzeczywistość: pozwala na realny kontakt z Bogiem już tu na ziemi. Chcemy angażować się w życie Kościoła w duchu Soboru Watykańskiego II, Kościoła ubogiego dla ubogich,
w którym swoje miejsce mogą znaleźć wszyscy ludzie dobrej woli, chcący budować wspólną przyszłość na drodze dialogu, tolerancji i wzajemnego szacunku.
Co jest dla nas najważniejsze?
Dwa tysiące lat temu św. Paweł pisał do Koryntian:
I tak trwają: wiara, nadzieja i miłość. Te trzy. Z nich zaś największa jest miłość.
Dla nas, od tego czasu, nic się nie zmieniło.
za zgodą władz kościelnych:
dekret Metropolity Krakowskiego Stanisława Kardynała Dziwisza nr 93 z dnia 18.01.2014 r.
Na początku nowego tysiąclecia, gdy kończy się rok Wielkiego Jubileuszu, w którym świętowaliśmy uroczyście dwutysięczną rocznicę narodzin Chrystusa, i gdy przed Kościołem otwiera się nowy etap drogi, rozbrzmiewa w naszych sercach echo słów, jakimi pewnego dnia Jezus, skończywszy przemawiać do tłumów z łodzi Szymona, wezwał Apostoła, aby «wypłynął na głębię» na połów ryb: Duc in altum (Łk5, 4). Dzisiaj te słowa skierowane zostają do nas i wzywają nas, byśmy z wdzięcznością wspominali przeszłość, całym sercem przeżywali teraźniejszość i ufnie otwierali się na przyszłość: «Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki» (Hbr13, 8). Ważne jest jednak, aby wszystko co z Bożą pomocą postanowimy, było głęboko zakorzenione w kontemplacji i w modlitwie. Żyjemy w epoce nieustannej aktywności, która często staje się gorączkowa i łatwo może się przerodzić w «działanie dla działania». Musimy opierać się tej pokusie i starać się najpierw «być», zanim zaczniemy «działać». Przypomnijmy tu słowa, jakimi Jezus napomniał Martę: «Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba [mało albo] tylko jednego» (Łk10, 41-42). (Jan Paweł II, List Apostolski Novo Millennio Ineunte, 1. 15)
Posłuszni wezwaniu Jana Pawła II pragniemy wypływać codziennie na głębię życia Bożego, z całym zaangażowaniem oraz bezgranicznym oddaniem, nie szczędząc siebie w niczym, jak to czynił Jezus Chrystus. Świadomi bardzo szybkich zmian, jakie dokonują się w świecie, a – z drugiej strony – niezmiennej aktualności słów naszego Pana, który wzywa nas, by codziennie wchodzić to pomieszczenia własnego serca i modlić się w ukryciu (Mt 6, 6), chcemy być ludźmi zanurzonymi całkowicie w kontemplacjii modlitwie w ciszy, pozostając równocześnie stuprocentowymi obywatelami współczesnego świata, nie bojącymi się nowych wyzwań. Pragniemy naszym życiem odnowić w sobie ewangeliczny radykalizm, który prowadził chrześcijan pierwszych wieków na pustynię, a nie porzucając stylu życia współczesnych ludzi.
1.Przyjaciele Pustelni
Przyjacielem Pustelni może zostać każdy, kto:
2. Pustelnicy
Pustelnikiem może zostać każdy, kto:
3. Fraternia Pustelni
Powyższe założenia są jedynie formalnym obliczem wspólnoty PUSTELNIA, podczas gdy prawdziwym jej sensem jest to, co niewidzialne, duchowe, nadprzyrodzone, boskie. Dlatego minimalizujemy zapisy dotyczące zewnętrznej struktury na rzecz tego, co istotne, i do czego wzywa nas Jezus na początku nowego tysiąclecia – by stanowić grono osób, którzy całym sercem, z pełnym zaangażowaniem, nie oszczędzając się w niczym pójdą wąską ścieżką Ewangelii, stawiając na pierwszym miejscu modlitwę kontemplacyjną. Idźmy naprzód z nadzieją! Nowe tysiąclecie otwiera się przed Kościołem niczym rozległy ocean, na który mamy wypłynąć licząc na pomoc Chrystusa. Przemierzając drogi świata na początku nowego stulecia, musimy przyspieszyć kroku. Musimy naśladować entuzjazm apostoła Pawła: «wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie» (Flp 3, 13-14). Musimy wspólnie naśladować kontemplację Maryi, która po pielgrzymce do świętego miasta Jerozolimy powracała do domu w Nazarecie, rozważając w sercu tajemnicę Syna (por. Łk 2, 51).(Jan Paweł II, List Apostolski Novo Millennio Ineunte, 58-59)