Mam marzenie… aby byli jedno
Od kilku lat temat jedności w moim sercu i umyśle zajmuje najwięcej miejsca, coraz więcej; zawdzięczam to również Teresie. W moim ukochanym Rękopisie C wybrzmiewa on z mocą, pokazując, że źródłem jedności jest miłość.
Teresa pisze: gdy dusza da się zniewolić twojej upojnej woni, to wówczas nie potrafi biec sama; przeciwnie, pociąga za sobą wszystkich, których kocha. Podobnie jak potok, który wpadając z impetem do oceanu pociąga za sobą wszystko, co napotkał, tak samo i dusza, która się zanurza w bezbrzeżnym oceanie Twojej miłości, Jezu, pociąga za sobą wszystkie swoje skarby….
A Ty wiesz Panie, że nie mam innych skarbów niż dusze, z którymi spodobało Ci się mnie połączyć.
Teresa ukazuje tu dynamikę miłości, która zawsze rozszerza serce i nie zna granic. Ta miłość prowadzi ją ku prośbie – pragnieniu samego Boga. Prosi Boga słowami Jezusa za wszystkimi duszami:
Otoczyłam Cię chwałą na ziemi, wypełniłam dzieło, które mi powierzyłeś; dałam poznać Imię Twoje tym, których mi dałeś: oni są twoi, a ty mi ich dałeś.(…) Oni nie są ze świata, jak i ja nie jestem ze świata. A nie tylko za nich proszę, lecz również i za tych, którzy uwierzą w Ciebie dzięki ich słowu. Ojcze mój, pragnę, aby tam gdzie ja będę, byli i ci, których mi dałeś, aby świat poznał, żeś Ty ich umiłował, tak jak mnie umiłowałeś.
Tu kończy, jakby chciała zachęcić byśmy włączyli się wraz z nią w modlitwę arcykapłańską Jezusa,
by nasze pragnienia spotkały się z pragnieniami Boga…. bo to wtedy dzieją się cuda, wtedy dajemy z Nim życie.
Kontynuujmy i dopełnijmy śmiało:
aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał.
Teresa zjednoczona z Bogiem zna Jego pragnienia, bo są to już również jej pragnienia. Wie, że tęskni On za każdą duszą bez wyjątku. Chrześcijanie 3.Tysiąclecia wezwani są szczególnie do jedności w Nim, z Nim i dla Niego.
Jedność jest darem, a dar przyjęty musi zostać przekazany dalej, by pozostał darem,
A zatem wymaga współpracy, budowania we wspólnocie, której architektem jest Duch święty. Jedność wspólnoty chrześcijan jest warunkiem sine qua non tego, aby świat uwierzył. Bez jedności nie obudzimy świata. Miłość rodzi pokój (KKK 1829), a pokój jest tą więzią, która pozwala zachować jedność Ducha (Ef 4,3)
Teresa zatem wyraźnie wskazuje mi, tobie, swoim bliskim, wszystkich chrześcijanom 3.tysiąclecia jak realizować powołanie do miłości – bądźcie sługami jedności!
Tu i teraz. Krok po kroczku, więcej nie trzeba, On wszystko dopełni, bądźmy tu gdzie jesteśmy sakramentem Jego obecności, tak jak pierwsi chrześcijanie. Najpierw modlitwa, na którą zabieramy w sercu wszystkich, których nam Jezus powierza – Trwali oni … w łamaniu chleba i w modlitwach (Dz 2, 42), a potem miłość w konkrecie życia, pamiętając, że prostota powala Goliata z nóg. Nie ma, nie było i nie będzie lepszego czasu dla chrześcijan niż TU i TERAZ z BOGIEM.
Ludzie Boga, to ludzie wdzięczni.
Podziękujmy więc za ten czas pięknym w swej prostocie błogosławieństwem żydowskim: Boże, Królu Wszechświata dziękujemy Ci za to, że mogliśmy dożyć tego czasu. Amen!
Monika PŁUSKA
Mam marzenie… aby byli jedno, czasopismo Teresa z Lisieux, zeszyt 20/wiosna-lato 2022
Cały tekst Artykułu można przeczytać w wersji papierowej czasopisma
Monika PŁUSKA